Słońce wspaniale poprawia samopoczucie, a skórze nadaje piękny, złocisty kolor, jednak nadmierna ekspozycja na promieniowanie słoneczne jest szkodliwa. Oprócz przyspieszonego starzenia się skóry może doprowadzić do trwałych przebarwień, a nawet niebezpiecznych zmian skórnych. Na szczęście na rynku dostępnych jest coraz więcej produktów, które zapewniają skuteczną ochronę.
Jak działają kremy z filtrem?
Kremy ochronne dzielą się na te zawierające filtry fizyczne i na produkty z filtrami chemicznymi. Filtry fizyczne tworzą na skórze powłokę, która odbija promienie słoneczne, natomiast filtry chemiczne pochłaniają promieniowanie, zamieniając je w ciepło. Poszczególne kosmetyki z filtrem UV można nabyć w postaci balsamu, spreju czy też pianki. Kupując produkt przeciwsłoneczny, należy zwrócić uwagę na wartość liczbową zapisaną obok skrótu SPF — im wyższa, tym dłużej można przebywać na słońcu. W normalnych warunkach do poparzeń słonecznych dochodzi już po dwudziestominutowej ekspozycji, natomiast SPF 30 przedłuża ten czas trzydziestokrotnie. Im wyższy numer znajduje się na opakowaniu, tym dłuższa ochrona. Co kilka godzin trzeba jednak dokładać kolejną warstwę kosmetyku, zwłaszcza jeśli międzyczasie zażywamy kąpieli. Promieniowanie słoneczne niekorzystnie wpływa nie tylko na skórę, ale również na włosy. Wybierając się na plażę, nie wolno zapominać o nakryciu głowy, może to być czapka z daszkiem damska adidas, chusta, albo fantazyjny kapelusz. W drogeriach znajdziemy również specjalne kosmetyki do włosów. Jedne z nich aplikuje się przed ekspozycją na słońce, a inne pozwolą uporać się ze skutkami promieniowania UV, takimi jak przesuszenie, łamliwość i rozdwajanie końcówek.
Modne okulary, słomkowy kapelusz, a może lepiej krem z filtrem UV?
„Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie nie stosowali wielu kosmetyków i żyli” – tak mawiają przeciwnicy kremów z filtrem. Zapominają jednak, że kilkadziesiąt lat temu atmosfera była mniej zanieczyszczona, a warstwa ozonowa miała się lepiej, niż dziś. Jeżeli dana osoba ma uczulenie na kremy, lub też ich nie lubi, musi chronić ciało innymi sposobami. Najlepiej unikać przebywania na słońcu. Przydają się też zwiewne tuniki oraz luźne ubrania z naturalnych, jasnych tkanin. Biała odzież odbija światło, a więc założenie lnianej, białej koszuli i spodni zapewni ochronę, nie powodując przegrzania. Do takiej casualowej stylizacji sprawdzi się czapka z daszkiem damska adidas, duże okulary przeciwsłoneczne i wygodne buty.
Niekiedy jednak własne preferencje należy odłożyć na bok i zdecydować się na nielubiany krem UV. Dotyczy to zwłaszcza osób z jasną cerą, dzieci i osób podatnych na przebarwienia. Słońce początkowo wyrównuje koloryt, natomiast po zejściu opalenizny stare przebarwienia nadal są, a co gorsza, zostają utrwalone. Szczególnej ochrony wymagają wszelkie znamiona, ich posiadacze powinni otoczyć je szczególną uwagą.
Pamiętajmy, że wszystko, co jest korzystne w małych dawkach, w nadmiarze może poważnie zaszkodzić. Przebywanie na słońcu pomaga w syntezie witaminy D, poprawia nastrój i działa korzystnie na układ nerwowy, z drugiej jednak strony stanowi zagrożenie dla skóry. Warto rozsądnie korzystać z pięknej pogody.
